wtorek, 29 października 2013

Zainspirowana Taylor Swift



 Ja jej fanką raczej nie jestem, ale czasem fajnie się ubiera :> Zrobiłam stylizacje na podstawie tego (nie mogłam znaleźć zdjęcia bez ciuchów obok więc wstawiam takie) :





























Podobne? Co byście zmieniły? Komentujcie!

poniedziałek, 28 października 2013

Uwaga !

Proszę żebyście przeczytały oba opowiadania i odpowiedziały na te pytania: 
• Bohaterowie pierwszoplanowi
•Drugoplanowi. 
•Wygląd Adama, Kasi. Opisz

Do wygrania 9tysięcy modolarów.
Pierwsze 5 osób dostanie nagrody!

sponsor : Abstrakcja. Czyli założycielka bloga.

Spontan rozdział II

____________________________ Rozdział II___________________________


Po rozmowie Kasia zadzwoniła do Hanki i poszły na imprezę. Po kilku godzinach podszedł do nich Adam.
Widać było z daleka,  że podoba mu się młoda brunetka, która tego wieczoru wyglądała wyjątkowo pięknie.  Mężczyzna miał około 190cm, blond włosy, rumieńce, niebieskie oczy. Był modnie ubrany. Hanka dała wyraźny znak Kasi, że zostawia ich samych.  Katarzyna i Adam zostali do końca imprezy.
Dżentelmen odprowadził młodą dziewczynę do jej domu. W drodze zostali parą :)
Co dziennie pisali SMS, dzwonili do siebie i spotykali się. W końcu postanowili zamieszkać razem w mieszkaniu Kasi. Młoda dziewczyna totalnie zapomniała o swojej przyjaciółce której nie ma już prawie pół roku.
Po dwóch miesiącach mieszkania ze sobą już nie było tak kolorowo. Kasia żyła jak w klatce.
Nie mogła nic zrobić bez zgody Adama. 
Wtedy wróciła Lena. Zobaczyła, że Kasia siedzi na kanapie i płacze.
-Hej Kasia! Ale co się stało?
Dziewczyna nic nie powiedziała.
-Lena przytuliła ją i pocieszyła.
-Przyszedł Adam!
-To Ty! Ty doprowadziłeś Kaśkę do takiego stanu!
- A ty to niby kto?
-Lena. Mieszkam tu!
-Nie wydaję mi się!
- Masz 10 minut. Pakuj się i wynoś.
- Idę z Kasią do sklepu a kiedy wrócimy ma cię tu nie być.
____________________Rozdział III_____ Jutro.


niedziela, 27 października 2013

Spontan ;)

Mhmm... Mam natchnienie na fajne opowiadanie :)

Rozdział I.
6:05am. Kaśka jak zwykle o tej porze jeszcze spała. dopiero koło 8:00 am. wstała i "ogarnęła" się. Włosy roztrzepane - ciemne niczym węgiel i pokręcone jak u owcy  natychmiast zostały spięte w koka. Twarz jeszcze przed chwilą cała rozmazana po nocy przespanej w makijażu a teraz piękne kreski zrobione eyelinerem. 
"Czas coś zjeść..." - pomyślała.
Udała się do kuchni i zrobiła kanapki.
Na stole była kartka:
"Kaśka, musiałam wyjechać na kilka dni. Nie chciałam żebyś się martwiła, że mnie nie ma więc piszę Ci kartkę. Ugotowałam dla Ciebie gołąbki (dziś była jej kolej na robienie obiadu) wiem, że je lubisz."
Dziewczyna nie martwiła się wcale o współlokatorkę to nie pierwszy raz kiedy wyjeżdżała bez słowa.
Około godziny 10:00am. zadzwonił dzwonek do drzwi.
-Hm.. Ciekawe kto dobija się do mnie o tej godzinie. Może to  Lena czegoś zapomniała i wróciła ?
-Zastanawiała się.
<Dzzyń Dzyyńń> znów ktoś dzwoni.
Otworzyła drzwi i ogromne zdziwienie:
- Mateusz ? Co ty tu robisz?
-Przyszedłem do Leny!
-Leny nie ma !
-Nie kłam.
<Lena, Lena> Krzyczał głośno tak, że przyszedł nawet sąsiad mieszkający obok. Szybko go spławiliśmy.
Drobna dziewczyna nie zatrzymała mężczyzny który zaczął  przeszukiwać mieszkanie.
- I co teraz mi wierzysz, że nie ma Leny.?
-No ok .! Tylko daj znać jak wróci mam do niej ważną sprawę!
Chłopak wyszedł i trzasnął za sobą drzwiami.
-No wreszcie poszedł. Nie mogę z nim wytrzymać pięciu minut. Nie wiem jak Lena z nim wyrabia.
Dzień jak co dzień nic nowego się nie działo.
Kaśka zjadła obiad który zostawiła jej współlokatorka i poszła na zakupy.
Stała przy kasie gdy zadzwonił jej telefon. To Lena.
-Hej co robisz?
-Cześć.
-Co ty taka zła?
-Ładnie to tak zostawiać mnie samą bez słowa.?
Rozłączyła się. Wcale nie dlatego, że była zła ale musiała zapłacić za zakupy.
Po godzinie kiedy dojechała do domu zadzwoniła do przyjaciółki i porozmawiały o wszystkim.

______________________________________________________________________________

Więcej już jutro :)


Futerkowa kamizelka!

Mhmm.. Super pogoda ... Deszczyk stuka w parapety, ciepłe kakao, zimowe skarpetki, ciepły domek. <3 Kocham ... Miało być spotkanie z przyjaciółką ale nie wypaliło .. 
Na FS niezbyt różowo Fantie i Loen zrezygnowały i usunęły butiki.. Nie ma ciuchów więc słabe stylizacje...

Wiem że tego nie czytacie ale lubię to.